środa, 2 maja 2012

Podziękowania :3

Strasznie wam dziękuje za te 5 miesięcy przez które mogłam dla was pisać , to..to na prawdę piękne;3 Pomyśleć że myślałam (jeszcze za nim napisałam 1 rozdział) że znudzi mi się po kilku dniach.. A tu 5 miesięcy pisania , wow.Nawet nie wiecie ile to dla mnie znaczy. Pomyśleć tylko że kiedyś nie chciałam nikomu go pokazywać. Serdeczne pozdrowienia i największe podziękowania ślę do Weroniki bez tej wspaniałej osóbki nie pojawiłyby się rozdziały 17 i 18 wtedy kiedy chciałam , Kaiss najwiękrzej fanki bloga którą kocham jak siostrę ;3 , Martyny pierwszej czytelniczki , oraz do wszystkich  wiernych czytelników którzy śledzili historie Asi i podobało im się. Przepraszam wszystkich którzy teraz płaczą (choć wiem że tych osób jest nie wiele) i takie ogroooomne tulimy dla Wery i Kaiss które najbardziej mi tu przeżywają :* Szczeze mówiąc myślalam że takie zakończenie bloga łatwa rzecz a tu beczę bo trudno mi to zakończyć , nie tylko dla tego że wy to przeżywacie ale też bo jest mi trudno to zostawić i nie pisać już więcej rozdziałów. Ło boziu co bd się działo gdy będę kńczyła One Dream na szczęście to daleka przyszłość :*
 Jeszcze tak specjalnie dla was pokażę ryjca byście mogli wiedzieć jak wygląda autorka bloga ;)


Strasznie was kocham i mam na dzieję że wam się to wszystko to podobało , Wielkie Bye dla was kochani :*

Epilog

Jestem już z Harrym sporo czasy. Mamy teraz po 25 lat i jesteśmy kilka lat po ślubie. Mamy śliczną i uroczą córeczkę. Ma na imię Darcy. Ma długie loczki , duże zielone oczka , uśmiech i dołeczki w policzkach odziedziczyła po tatusiu. Po nas obojgu ma ogromne zamiłowanie do muzyki.Kocha marchewki , jedzenie , lustra ma zamiłowanie do zwierząt. Najbardziej do kotów , królików i żółwi , nienawidzi łyżek. Tak to wszystko odziedziczyła  tym 5 durniom bez których nie da się  żyć. Ola i Liam są już 3 lata po ślubie podobnie jak Niall i Daria. Obie parki wzięły ślub tego samego dnia , dokładniej w walentynki. Martyna z Zaynem są zaręczeni jak mówili nie chcą się śpieszyć.
Teraz właśnie siedzę sobie na parapecie i patrzę na mojego męża który biega za małą i szczerzę się do okna. Taki piękny widok po chwili spojrzałam na zdjęcie , ach te cudne zdjęcie. Było to połączone zdjęcie pokazujące mnie ,Olę , Darię i One Direction i Martynę kiedy byliśmy jeszcze bardzo młodzi i z mojego ślubu. Automatycznie pociekły mi łzy po policzkach , nie szkoda mi młodości , nie to nie są łzy smutku lecz szczęścia. Ogromnego szczęścia. Kiedyś to wszystko co teraz mam było moim jednym wielkim marzeniem , snem który miał się nie spełnić.Kiedyś największa fanka , która piszczała na radio gdy ich słyszała , cieszyła się jak głupi do sera gdy widziała ich twitcamy , płakała ze szczęścia  gdy wygrali galę. A teraz jestem żoną chłopaka który był i jest moim marzeniem , mam wspaniałych przyjaciół oraz cudowną córeczkę.
Właśnie teraz spełniają się moje marzenia jedno po drugim , a jeśli to sen to nie chcę się nigdy budzić.

wtorek, 1 maja 2012

Rozdział 20- OSTATNI

Otworzyłam oczy i obróciłam głowę. Zobaczyłam Harrego który jak zawsze słodko spał. Odgarnęłam loczek który ciągle leciał mu na nos i lekko wstałam by go nie obudzić. Wzięłam ze stolika mój telefon , słuchawki i portfel. Ubrałam się w zwiewną sukienkę i sandałki. Pomalowałam rzęsy i usta oraz spięłam włosy w wysoki kok. Zeszłam po cichutku na dół. Sprawdziłam czy na dole  nikogo nie było i już mogłam wyjść. Szłam przed siebie , weszłam do jakiegoś sklepu i kupiłam truskawki , arbuza , bitą śmietanę , nutele i żelki. Zapłaciłam za zakupy i z siatkami w ręku wyszłam ze sklepu. Przechodziłam obok miejsca gdzie Harry na mnie wpadł , koło restauracji w której poznałam resztę chłopaków. Uśmiechałam się jak idiotka do wszystkich tych miejsc , ale cóż wspomnienia dobra rzecz. Zauważyłam też ławkę , na której wyznaliśmy sobie miłość. Nie mogłam się powstrzymać i podeszłam do niej , po czym usiadłam. Przejechałam palcami po oparciu i zobaczyłam ze było tam coś wycięte. Przybliżyłam się by móc dojrzeć co to jest. Było tam wycięte serduszko i napis I love you Asia. Uśmiechnęłam się jeszcze  szeżej i ruszyłam w stronę domu. Ucieszył mnie odgłos radosnych krzyków i pisków. To znaczy że już wstali. Przywitałam się z nimi i weszłam do kuchni by rozpakować zakupy. Już po chwili Niall rzucił się na mnie i zaczął krzyczeć
-Kocham cię kobieto !
-Hahahaha fajnie ale ciężki jesteś. Powiedziałam po czym upadliśmy na zimną podłogę.
Już po chwili widzieliśmy zaciekawione twarze wyglądające zza ściany.
- Co to był za huk? Spytał Louis z miną ni to poker face ni to wtf?
Zaczęliśmy się śmiać , w końcu blondynek pomógł mi wstać i pochować przekąski. Zadzwoniliśmy po pizze i poszliśmy do ogrodu.
-mmm wszystko lepiej smakuje w ogrodzie.Powiedział Liam
-Co wy na to by zrobić potem ognisko i maraton kinowy w jednym?spytałam
-Jak ty chcesz to zrobić spytał Liam i zdziwiony spojrzał na mnie.
-Zobaczysz..Wystawiłam mu język.
-No ok , jesteśmy za. Powiedzieli.
Po tych słowach każdy coś robił oni kombinowali z ogniskiem a ja przyrządzałam maraton kinowy. Harrego wrobili w robienie ogniska , Nialla do przekąsek , Ole , Liama , Martynę i Darię do noszenia poduszek , koców itp. A reszta kłóciła się o filmy. Ja poszłam po prześcieradło i sznurek oraz spinacze. Podeszłam do Jednego drzewa i zawiązałam na nim jeden koniec sznurka , z drugim zrobiłam to samo. Rozwiesiłam prześcieradło i poszłam po laptopa i projektor. Ustawiłam to na stoliku po czym podłączyłam i sprawdziłam  działa.
-Ok już wszystko gotowe!!! Krzyknęłam Po czym wszyscy się zbiegli.
-Wow dziewczyno , ty to masz pomysły! Powiedział Harry.
-A dziękuje. Roześmiałam się Wszyscy poszli oglądać film. Zajadaliśmy się smakołykami zrobionymi przez Horana , śmialiśmy się komentowaliśmy filmy i tak do późna.
Po chwili Poszłam na moje ogrodowe , kochane schody i spojrzałam w niebo na którym już było pełno gwiazd. Zaraz Harry przysiadł się do mnie i przytulił mnie , teraz tak leżałam oparta o niego i nadal patrzyłam jak zahipnotyzowana na niebo.
-Piękne co nie?Spytał.
-I to jak kocham patrzeć w gwiazdy , patrz ! Spadająca gwiazda. Oboje zamknęliśmy oczy by pomyśleć życzenie.
- O czym pomyślałeś?
- O tym że chciałbym by moje marzenie się spełniło , byśmy zawsze byli razem. A ty jakie masz marzenie?
- Moje marzenie właśnie koło mnie siedzi.....
                                                      ------------------------------------
O to właśnie ostatni rozdział mam nadzieję że wam się podobało , jutro dodam epilog a może jeszcze dziś przemówienie bo korci mnie by powiedzieć wam jak bardzo was kocham :*

sobota, 28 kwietnia 2012

Rozdział 19 przed ostatni +wiadomość pod spodem

Wstałam i odświeżyłam się. Ubrałam jeansowe krótkie spodenki i zwiewną bluzkę. Do tego śliczny wisiorek od Hazzy. Zeszłam na dół na śniadanie które przyrządzała Martyna. Krzątała się po kuchni w tej ślicznej żółtej sukience , oczywiście na boso. Ja tak samo , takie uroki lata że nie dajesz już rady chodzić po domu w kapciach. Usiadłam przy stole i zaczęłam jeść moją porcję naleśników z truskawkami i sosem czekoladowym.
Jak można to było przewidzieć , gdy szanowny pan Horan wyczuł  że smażymy naleśniczki leciał tak po schodach że pięknie wylądował przed wejściem do kuchni ( tak spadł ze schodów) Po chwili w kuchni zaczęły pojawiać się nasze zakochane parki Ola i Liam , Daria ( Bo Niall na nią nie zaczekał)  Martyna i Zayn nawet szanowny pan Larry Stylinson raczył pojawić się na śniadaniu. Usiedli koło mnie i zaczęliśmy jeść w śmiechu i rozmowach.
-Jak gorąco..Mruknęła Ola.
-Strasznie , nie? Przytaknęła jej Martyna.
-Ludzie mam pomysł! Jedziemy na plażę! Krzyknął Zayn.
-Hmm. dobry pomysł. To co zbieramy się?
-Taaaaak!Krzyknęliśmy chórem
- Ale ja jeszcze nie zjadłem. Jęknął Niall Na co wszyscy sie zaśmiali.
-No to ty sobie jedz my będziemy na ciebie czekać w samochodzie.
Poleciałam do pokoju i zaczęłam pakować potrzebne rzeczy do torby. Ręcznik , okulary przeciwsłoneczne , coś do picia , krem z filtrem ,  laptopa i oczywiście słuchawki i mój telefon. Zeszłam na dół po czym podałam moją torbę Zaynowi który wsadził ją do bagażnika. Weszłam do auta i usiadłam obok lokowatego. 
Gdy wszyscy byli gotowi łącznie z panem Horankiem pojechaliśmy na plaże. 
Rozłożyliśmy ręczniki oraz jakieś przekąski dla Nialla by nam nie narzekał mogliśmy spokojnie poleniuchować i poopalać się w słoneczku. Liam , Louis i Ola nie wytrzymywali w słońcu i polecieli do wody. Patrzyłam przez okulary na nich , widok był komiczny chłopcy nieśli Olę na rękach po czym pięknie wrzucili ją do wody. Jej śmiech było słychać aż tutaj , co było dziwne bo byli spory kawałek od nas.
Bawiliśmy się świetnie , w końcu gdy zaszło słońce i zrobiło się zimniej zaczęliśmy zbierać się do domu.Od razu gdy przyjechaliśmy poleciałam się umyć i przebrałam w lekką i przewiewną piżamę ponieważ nadal było gorąco.  Usiadłam na skraju łóżka i patrzyłam na zdjęcia które robiłam razem z Harrym naszym kochanym przyjaciołom. Uśmiechnęłam się do siebie myśląc że jeszcze nie dawno byłam tylko ich fanką która spamowała im na twiterze marząc o tym by ją zauważyli i by mogła ich poznać. 
Po 30 min. rozmyśleń przyszedł do mnie Harry , długo rozmawialiśmy aż w końcu zasnęliśmy.
        --------------------------------------------------------------------------------------------
chciałabym wam bardzo podziękować za te wspaniałe 5 miesięcy pisania dla was. 2 maja mija 5 miesięcy od kąt napisałam 1 rozdział i właśnie z tej okazji pojawi się 20 rozdział który zakończy całą tą historię. Pojawi się też epilog. Oczywiście pojawi sie też ogromne przemówienie o tym jak bardzo was kocham i dziękuje wam za ten czas przez który pisałam dla was. Mam nadzieję ze ten blog wam się podobał . Pa :** 

Kochani!

Uwaga za godzinkę dodam 19 rozdział , ponieważ  teraz nie za bardzo mogę ;c

sobota, 7 kwietnia 2012

życzenia wielkanocne ;3

Życzę wam wszystkim udanych świąt , smacznego jajka , mokrego dyngusa. I takich tam co do bloga.. Martyna już biedna martwi się że pomału kończę. Właśnie nie widząc wasze miłe komentarze postanowiłam że będę jeszcze go dłuugo pisać do puki mój pomysł się nie skończy :) Jak zauważyliście jest nowe opowiadanko.. one dream serdecznie zapraszam was do czytania i błagam piszcie w komentach co o tym myślicie bo ja tu piszę , widzę że wchodzicie no ale powiedzieć co o tym sądzicie to nie łaska co? ;>
Całuję was mocno i papa :*

niedziela, 1 kwietnia 2012

Kochani!:*

kochani chciałabym wam bardzo podziękować za to że czytacie mojego bloga jest was ok. 686 mam na razie 2 osoby obserwujące i te przemiłe komentarze. Naprawdę ucieszyłam się gdy przeczytałam komentarz " jeśli przestaniesz pisać znajdę cię i przemówię ci do rozumu" to że pytacie kiedy następny rozdział ...na prawdę pisanie dla was sprawia mi ogromną przyjemność a to co piszecie wieeeele dla mnie znaczy. Po prostu was kocham :* teraz spadam bo piszę szybko a jeszcze słucham muzyki i się wkurzam bo regulator dźwięku jeździ mi po klawiaturze.... miło wieczorku p. Nie długo będzie nowy rozdział postaram się by był długi ;3 Bye! :*