wtorek, 24 stycznia 2012

Rozdział 13

 Dziś specjalnie dla Justy :* 5 godzin gadania :* Pozdro
                      *                                       *                                       *
Martyna i Zayn wreszcie wrócili.Dziewczyna poszła się przebrać i zeszła na dół.
-Hej.Powiedziała.
-Hej Martyna.Powiedział Liam.
-I jak było?Spytała Ola.
-Fajnie , Zayn jest bardzo miły i nawet go polubiłam.
-To widać.Zaśmiała się Asia.
Asia weszła na górę wraz z innymi dziewczynami.Martyna zawołała je by szybko przyszły.Gdy weszły zobaczyły Martynę która stała jak wryta.Podeszły bliżej i zobaczyły że na łóżku leży spore pudełko owinięte złotym papierem i starannie zawiązaną czerwoną kokardą.
-No otwórz! krzyknęła Ola.
Martyna posłuchała się delikatnie rozwiązywała kokardę , podniosła wieczko i zobaczyła opakowanie w kształcie serca i karteczkę "Dla Martyny:*" Dziewczyna bardzo się ucieszyła.
-Jak myślicie od kogo to?Spytała.
Dziewczyny zaśmiały się.
-Ja wiem ale nie powiem.Powiedziała Asia.
Martyna podeszła do Asi a ona zaczęła uciekać przed siostrą.Zbiegły po schodach i goniły się po całym domu.
Ola i Daria pobiegły za nimi na dół gdzie siedzieli chłopcy.
-Prawie jak dzieci.Powiedział Liam.
-Czyli jak wy?Spytała Ola.
Liam nie odpowiedział tylko się zaśmiał.Chłopcy śmiali się patrząc na goniące się siostry.
-Dobra , nie wiem od kogo to.Powiedziałam tak by cie wkurzyć.Zaśmiała się.
-To po co ja cię goniłam tyle czasu?Zaśmiała się Martyna.
Poszła do swojego pokoju i rozmyślała od kogo mogła dostać ten piękny prezent.Przez lukę między drzwiami spoglądał na nią Zayn.
-Wejdź, choć usiąć.Powiedziała
-Wiesz już kto dał ci ten prezent?Spytał
-Niestety nie wiem.Powiedziała.
-A podoba ci się?Spytał.
-Pewnie jest śliczny. Czemu pytasz?
-A tak sobie.Pewnie chciałabyś wiedzieć od kogo jest prawda?
-Jasne że chcę , wiesz coś o tym?
-Wiesz mogę ci powiedzieć.To ja ci go dałem.Powiedział.
-Naprawdę?Dziękuję.Powiedziała i pocałowała go w policzek po czym przytuliła.On lekko poczerwieniał i przytulił do siebie.Siedzieli tak wtuleni gdy nagle Asia weszła do jej pokoju.
-O to przepraszam, już mnie nie ma!Krzyknęła i wybiegła z pokoju by nie przeszkadzać parze.
Zeszła na dół.I usiadła na fotelu tuż obok Harrego.
-Gdzie Zayn i Martyna? Może po nich pójdę?Spytał Louis.
-Wiesz co są trochę zajęci.Zaśmiała się Asia.
-O co ci chodzi kochanie? Spytał Harry.
-Ty już wiesz. Powiedziała i pocałowała chłopaka.
Wszyscy zrozumieli aluzję i zaczęli się śmiać.Na schodach słychać było kroki , tak to byli Zayn i Martyna.
-O idą nasze zguby.Zaśmiał się pod nosem Liam.
Wszyscy się śmiali z Liamem.
-Co was tak bawi? Spytał Zayn
-A Liam jak zwykle robi z siebie głupka.Powiedział Louis.
-Ej.Zaśmiał się Liam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz